Pytanka

pytankadomnie@interia.pl

Pytania kierujcie pod e-mail podany powyżej

piątek, 10 stycznia 2014

Chwila nieuwagi

Tym razem to ja byłam tą łajzą...
Kończyliśmy próbę. Była ostatnia scena do przegranie- ta w której elfy schodzą z drzew i witają nową elfią królową. Wszystko poszło super. Nikt nie upadł, nie strącił dekoracji, nikt nie pomylił kroków. Zakończyliśmy szczęśliwie próbę i poszliśmy na dziesięciominutową przerwę. Kupiłam sobie rosół i ruszyłam do stołu. W drodze dogoniła mnie Anne. Zaczęłyśmy gadać o jakiś głupich rzeczach. I wtedy nie zauważyłam nogi od stołu. W jednej chwili poleciałam do przodu, razem z zupą. Miska obróciła się w powietrzu i cała zawartość wylała się po części na podłogę, a po części na moją rękę. Ucieszyłam się wtedy że miałam bluzkę na ramiączkach ;-)
Na nieszczęście Anne, jej buty były całe w zupie. Na jeszcze większe nieszczęście były zamszowe. Ale nic na szczęście nie zauważyła. Ale ja musiałam iść kupić sobie coś innego do jedzenia. Kupiłam sobie hamburgera i tym razem doszłam do stołu bez szwanku. No, poza tym że wdepnęłam w kałużę zupy- jeszcze ciepłej. :-)- Podoina
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz