Pytanka

pytankadomnie@interia.pl

Pytania kierujcie pod e-mail podany powyżej

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Smutek dzień 3

Gabi po przyjściu ze szpitala powiedziała że stan Jake'a coraz bardziej się pogarsza i to w tempie zastraszająco szybkim. Ani ja, ani Sara nie próbowałyśmy mówić "Wszystko będzie dobrze", albo tego podobnych bzdur, bo my wiedziałyśmy że takie gadanie w niczym nie pomaga i tylko pogarsza sprawę. Siedziałyśmy i płakałyśmy z nią, a potem zrobiłyśmy jej herbaty  usiadłyśmy w kącie (zwykle siedział tam pająk Nicolas, ale chyba sobie poszedł). Gabi wciąż płacząc opowiedziała nam po części jakich urazów doznał jej kochany mąż, potem zaczęłyśmy się zbierać do pracy (w końcu z czegoś musimy żyć). Gabi zapłakana, z rozmazanym tuszem weszła do teatru. Malowała nas z pełnym smutkiem, po naszych makijażach było to widać, grunt że graliśmy akurat smutne przedstawienie...-Podoina

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz