Po przyjściu i wnoszeniu Gabi iż w tych butach nie umiała za nic chodzić (Nie skomentuje...). Po całych zakupach weszłam do piwnicy i zajrzałam do kuferka Gabi w którym leżały papierosy. Ukradłam jej jednego szluga, po czym wyszłam. Wybrałam się na spacer, na którym zobaczyłam bilbord na którym widniał napis "Zapraszam Serdecznie na Imprezę. U Juliet Simms. Wstęp dla wszystkich!!" Czyli nie ma jej w domu i mnie też nie będzie bo tam idę. Poleciałam do piwnicy jak na skrzydłach. Powiedziałam laską o całym zdarzeniu. Emka była chętna na imprezę, ale Gabi pójdzie bo pójdzie (Nie chciałam jej pocieszyć bo jeszcze by doszło do kłótni).
-Ja idę nie wiem jak wy. Chcę się schlać w trupa i nie myśleć o problemach które są tutaj - powiedziałam.
-Ale co z Gabi, nie wiem czy ona idzie czy nie - powiedziała Emka.
Zaczęłam się szykować. Po czym Gabi mnie zawołała.
-Ja nie chce iść, bo uważam ze ty mnie tam nie chcesz - powiedziała zasmucona Gabi.
-Jak mogłaś tak w ogóle pomyśleć. Jesteśmy przyjaciółkami, jak to w przyjaźni są wzloty i upadki, ale ja nie idę się bawić tylko się schlać - powiedziałam pocieszająco.
Wyszykowałyśmy się w 15 minut. Do domu Juliet poleciałyśmy jak na skrzydłach. Wchodząc tam zobaczyłyśmy zajebisty wystrój i mój debiut ALKOHOL, ale najpierw trzeba było zlokalizować Juliet się z nią przywitać. Pogadałyśmy na bezużyteczne tematy po czym powiedziała:
- Miłej zabawy wszystkim - Po czym poszła do swojego towarzystwa.
Siadłyśmy do stołu gdzie było dużo alkoholu, Emka wypiła może 2 kieliszki Gabi 5, a ja się wzięłam do roboty. O osiemnastej zaczęła sie impreza a od 3:20 nic nie pamiętam. Rano się obudziłyśmy na kanapie u Juliet i Ema spała na mnie. Gabi spała na całej zarzyganej podłodze. Po powrocie do domu poszłam spać z powodu kaca giganta. Ale Impreza była zajebista i nie pomyślałam o konsekwencjach - Marian
-Ja idę nie wiem jak wy. Chcę się schlać w trupa i nie myśleć o problemach które są tutaj - powiedziałam.
-Ale co z Gabi, nie wiem czy ona idzie czy nie - powiedziała Emka.
Zaczęłam się szykować. Po czym Gabi mnie zawołała.
-Ja nie chce iść, bo uważam ze ty mnie tam nie chcesz - powiedziała zasmucona Gabi.
-Jak mogłaś tak w ogóle pomyśleć. Jesteśmy przyjaciółkami, jak to w przyjaźni są wzloty i upadki, ale ja nie idę się bawić tylko się schlać - powiedziałam pocieszająco.
Wyszykowałyśmy się w 15 minut. Do domu Juliet poleciałyśmy jak na skrzydłach. Wchodząc tam zobaczyłyśmy zajebisty wystrój i mój debiut ALKOHOL, ale najpierw trzeba było zlokalizować Juliet się z nią przywitać. Pogadałyśmy na bezużyteczne tematy po czym powiedziała:
- Miłej zabawy wszystkim - Po czym poszła do swojego towarzystwa.
Siadłyśmy do stołu gdzie było dużo alkoholu, Emka wypiła może 2 kieliszki Gabi 5, a ja się wzięłam do roboty. O osiemnastej zaczęła sie impreza a od 3:20 nic nie pamiętam. Rano się obudziłyśmy na kanapie u Juliet i Ema spała na mnie. Gabi spała na całej zarzyganej podłodze. Po powrocie do domu poszłam spać z powodu kaca giganta. Ale Impreza była zajebista i nie pomyślałam o konsekwencjach - Marian
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz