Pytanka

pytankadomnie@interia.pl

Pytania kierujcie pod e-mail podany powyżej

środa, 8 maja 2013

dzień 61 - boję się dnia i nocy

Łzy kapiące na podłogę,
Są słone i mokre.
Twarz przez płacz zaklejona,
napuchnęła, zrobiła się czerwona.
Żyletka drga w dłoni,
przecież nic nas nie goni.
Za oknem widać mgłę,
lecz zamykam oczy,
wiem że gdzieś tam w mgle powoli kroczysz.

Źródło-Internet
Autor - Anonim
Tytuł- Bez tytułu

Dzisiaj poszłam do pracy. Z lekką obawą otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Poczułam znajomy zapach perfum. Powoli podążyłam do garderoby. Zamknęłam drzwi i się rozpłakałam. Wiedziałam że ON w końcu mnie znajdzie i zniszczy. Wstałam, wytarłam twarz i poprawiłam makijaż. Oczy były jednak ciągle napuchnięte i dało się to zobaczyć z odległości kilometra. Popatrzałam kilka razy w lusterko i wyszłam na korytarz. Rozejrzałam się na boki i powoli poszłam na próbę. Słyszałam swoje kroki, słyszałam swój oddech i wiedziałam że ktoś za mną idzie. Nie chciałam się odwracać - "niech myśli że nie wiem" - pomyślałam i spokojnie idąc na próbę, nuciłam w głowie piosenkę "Coffin". W pewnym momencie poczułam szarpnięcie do tyłu, to był ON. Upadłam i zobaczyłam jego zimne, szare oczy.

ON: No więc myślałaś że w Hollywood twoje życie będzie lepsze?
P: No... raczej tak. A co?
ON: Ty jak zwykle odważna postawa...
P: A co? Mam uciekać? Może krzyczeć? A może jeszcze lepiej, skopać cię i zostawić na środku podłogi?
ON: Nie zmieniłaś się...
P: Ty też z tego co widzę. Zawsze będziesz takim samym idiotą...
ON: Słuchaj!
P: No co mi zrobisz?
ON: Wiem że tu są kamery, więc tutaj nic ci się nie stanie, ale zaraz jak wyjdziesz z teatru, dowiem się gdzie mieszkasz i będę cię dręczył.
P: TY dowiesz się gdzie mieszkam? Nawet tajne służby specjalne tego nie wiedzą.

W tym momencie wstałam i poszłam na próbę. Nie miałam zamiaru patrzeć na jego twarz ani chwili dłużej. Na miejscu znowu się popłakałam. Po pięciu próbach wybiegłam z teatru i schowałam się na strychu czyjegoś domu. WŁAMANIE ZALICZONE -Podoina


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz