Pytanka

pytankadomnie@interia.pl

Pytania kierujcie pod e-mail podany powyżej

sobota, 11 maja 2013

dzień 66 - Łebek mnie boli

Powiem że strasznie mnie łebek boli po wczoraj. Marian wepchała we mnie alkohol i za to się na nią teraz obraziłam. Julliet nie skarżyła się na strych-może wreszcie się wyniósł tamten intruz? Ale powracając. Wczoraj prawie się porzygałam jak zobaczyłam kolorystykę pokoju. Różowe łóżka, różowe ściany, różowy sufit, a podłoga zielona. Przez jakieś dwadzieścia minut patrzałam się prosto w podłogę, a jak się odwróciłam pobiegłam od razu do toalety, aby wyrazić swoją gorycz zostawiając zawartość mojego żołądka w muszli klozetowej. Zdziwiłam się że łazienka wcale nie była różowa. Była cała niebieska, co wpłynęło na to że siedziałam tam około godzinę. Po tej godzinie wyszłam z łazienki i zachowywałam się normalnie. Szkoda że Gabi z nami nie pojechała, miałabym pewność że nie siedziałabym sama w łazience. Dzisiaj jak się obudziłam, znowu pognałam do ubikacji. Ach, ten różowy sufit...-Podoina


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz