Więc po dziesięciu minutach odeszłam spod teatru żeby coś sobie zjeść (zawsze głodna). Poszłam do baru z kebabami i zjadłam dużego kebaba z ostrym sosem.
Kiedy wyszłam z baru poszłam na chwilę do sklepu który był na przeciwko teatru. Był to sklep z butami, torebkami i akcesoriami. Kupiłam sobie szpilki i koturny.
Kiedy po trzydziestu minutach podeszłam pod teatr, jury właśnie podawało wyniki.
PRACUJĘ W TEATRZE!
Miałam taki zaciesz że aż się rzuciłam na Boba, który również został zatrudniony.
BYE BYE KOSTIUMIE MUSZTARDY!-Podoina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz