Więc jestem sobie w stroju musztardy i przypomniało mi się (popatrzałam na ludzi) że dzisiaj jest lany poniedziałek i pryma aprylis! Pomysłowa ja zaczęłam robić psikusy ludziom. Pierwsze co to oblałam wiadrem wody moich znajomych - Ryan, Jackie i Ronnie jakby ktoś zapomniał. Potem skorzystałam że w kapeluszu musztardy mam dziurkę. Wzięłam musztardę i przymocowałam w kapeluszu. Potem pytałam ludzi czy chcą musztardy. Dużo ludzi się na to nabrało. ;-)
Potem śmingus dyngus! Chodziłam w przerwie z psikawkami i z Gabi nagrywałyśmy jak ludzie zostają spryskani wodą.
Poza tym musiałam sobie wybrać jakieś ludzie ciuszki na spotkanie z tym gościem co mnie przewrócił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz